Dyskusja:TBXL: Wczytanie danych do pamięci
From Atariki
(Różnice między wersjami)
Wersja z dnia 19:29, 26 maj 2010 Daniel Koźmiński (Dyskusja | wkład) ← Previous diff |
Aktualna wersja Sikor (Dyskusja | wkład) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
Jak już dajemy taki kod jako procedurę to fajnie jakby dało się przekazać również nazwę pliku. Poza tym co w haśle o ładowaniu danych robi wykład o fontach? No i fonty raczej jakich sztuczek by się nie używało zawsze muszą znajdować się pod adresem podzielnym (bez reszty) przez $400 (lub dla gr.1 i gr. 2 - $200). --[[Użytkownik:Daniel Koźmiński|dely]] 21:29, 26 maj 2010 (CEST) | Jak już dajemy taki kod jako procedurę to fajnie jakby dało się przekazać również nazwę pliku. Poza tym co w haśle o ładowaniu danych robi wykład o fontach? No i fonty raczej jakich sztuczek by się nie używało zawsze muszą znajdować się pod adresem podzielnym (bez reszty) przez $400 (lub dla gr.1 i gr. 2 - $200). --[[Użytkownik:Daniel Koźmiński|dely]] 21:29, 26 maj 2010 (CEST) | ||
+ | ::Ale nazwę pliku podajemy przy open przecież? Nie rozumiem zastrzeżenia. Co do fontów - jest to tez rodzaj danych, a zauważyłem, że wielu (nowych) programistów sobie z tym nie radzi. A na fontach łatwo wyjasnić zasadę - to ma być poradnik dla początkujących.--[[Użytkownik:Sikor|Sikor]] 23:17, 26 maj 2010 (CEST) |
Aktualna wersja
Jak już dajemy taki kod jako procedurę to fajnie jakby dało się przekazać również nazwę pliku. Poza tym co w haśle o ładowaniu danych robi wykład o fontach? No i fonty raczej jakich sztuczek by się nie używało zawsze muszą znajdować się pod adresem podzielnym (bez reszty) przez $400 (lub dla gr.1 i gr. 2 - $200). --dely 21:29, 26 maj 2010 (CEST)
- Ale nazwę pliku podajemy przy open przecież? Nie rozumiem zastrzeżenia. Co do fontów - jest to tez rodzaj danych, a zauważyłem, że wielu (nowych) programistów sobie z tym nie radzi. A na fontach łatwo wyjasnić zasadę - to ma być poradnik dla początkujących.--Sikor 23:17, 26 maj 2010 (CEST)