Dyskusja:Giełda na Grzybowskiej
From Atariki
(Różnice między wersjami)
Wersja z dnia 19:40, 8 lut 2010 Krzyc (Dyskusja | wkład) (odp. dla Sikora) ← Previous diff |
Wersja z dnia 19:45, 8 lut 2010 Krzyc (Dyskusja | wkład) (ps) Next diff → |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
Do adminów: proszę o przywrócenie poprzedniej wersji. Krzyc: poczytaj nieco najpierw: http://pl.wikipedia.org/wiki/Piractwo_medialne--[[Użytkownik:Sikor|Sikor]] 19:54, 8 lut 2010 (CET) | Do adminów: proszę o przywrócenie poprzedniej wersji. Krzyc: poczytaj nieco najpierw: http://pl.wikipedia.org/wiki/Piractwo_medialne--[[Użytkownik:Sikor|Sikor]] 19:54, 8 lut 2010 (CET) | ||
- | Sikor: No tak - a np. Murzyn to czarnuch. I co z tego? Zwykle posługujemy się tym pierwszym określeniem. Mnie się moja wersja bardziej podoba, ponieważ nie lubię zbędnego ładunku emocjonalnego w tekstach niepropagandowych, a zwłaszcza o charakterze historycznym. [[Użytkownik:Krzyc|Krzyc]] | + | Sikor: No tak - a np. Murzyn to czarnuch. I co z tego? Zwykle posługujemy się tym pierwszym określeniem. Mnie się moja wersja bardziej podoba, ponieważ nie lubię zbędnego ładunku emocjonalnego w tekstach niepropagandowych, a zwłaszcza o charakterze historycznym. PS. [[Użytkownik:Krzyc|Krzyc]] |
+ | |||
+ | PS. A przy okazji to nie wiem, czy określenie "ustawa antypiracka" to nie jest naruszenie praw autorskich właśnie - nazywa się ona tak jak napisałem. Tak samo jak w naszym kraju nie ma czegoś takiego jak np. "ustawa o VAT" (nie mówiąc już o podatku VAT) - czy naprawdę tak ciężko użyć pełnej nazwy? [[Użytkownik:Krzyc|Krzyc]] |
Wersja z dnia 19:45, 8 lut 2010
Do adminów: proszę o przywrócenie poprzedniej wersji. Krzyc: poczytaj nieco najpierw: http://pl.wikipedia.org/wiki/Piractwo_medialne--Sikor 19:54, 8 lut 2010 (CET)
Sikor: No tak - a np. Murzyn to czarnuch. I co z tego? Zwykle posługujemy się tym pierwszym określeniem. Mnie się moja wersja bardziej podoba, ponieważ nie lubię zbędnego ładunku emocjonalnego w tekstach niepropagandowych, a zwłaszcza o charakterze historycznym. PS. Krzyc
PS. A przy okazji to nie wiem, czy określenie "ustawa antypiracka" to nie jest naruszenie praw autorskich właśnie - nazywa się ona tak jak napisałem. Tak samo jak w naszym kraju nie ma czegoś takiego jak np. "ustawa o VAT" (nie mówiąc już o podatku VAT) - czy naprawdę tak ciężko użyć pełnej nazwy? Krzyc