XL-Art
From Atariki
Wersja z dnia 12:20, 9 kwi 2008 Dracon (Dyskusja | wkład) ← Previous diff |
Wersja z dnia 12:33, 9 kwi 2008 Dracon (Dyskusja | wkład) Next diff → |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{grafr|Xl-art screenshots .gif}} | {{grafr|Xl-art screenshots .gif}} | ||
XL-Art to świetny, rozbudowany program graficzny dla najpopularniejszego trybu graficznego w 8-bitowym Atari, czyli [[Graphics_15|Graphics #15]]. Jest to najwygodniejszy i prawdopodobnie najlepszy program tego typu dla małego Atari. Autorem XL-Art jest '''Dirk Reiners''', który napisał go między 1986-1987 r. (zajęło mu to 21 miesięcy). Program został opublikowany w 1988 r., a dystrybutorem została niemiecka firma Compy Shop. | XL-Art to świetny, rozbudowany program graficzny dla najpopularniejszego trybu graficznego w 8-bitowym Atari, czyli [[Graphics_15|Graphics #15]]. Jest to najwygodniejszy i prawdopodobnie najlepszy program tego typu dla małego Atari. Autorem XL-Art jest '''Dirk Reiners''', który napisał go między 1986-1987 r. (zajęło mu to 21 miesięcy). Program został opublikowany w 1988 r., a dystrybutorem została niemiecka firma Compy Shop. | ||
- | Jak na swoje lata program wyróżnia się bardzo nowoczesnym interfejsem i ergonomią działania - wiele skrótów klawiszowych ułatwia i przyspiesza obsługę, zaś zaawansowane opcje pozwalają przekształcać tworzoną grafikę na wiele sposobów (odbicia lustrzane, swobodne deformacje, kopiowanie i wstawianie fragmentów obrazu, definiowanie własnych wzorków i pędzli, itd.). Cenną rzeczą jest opcja "aktywnego" UNDO czyli możliwość cofania zmian w obrazie podczas edycji, aż do przełączenia się na inne narzędzie (funkcja ukryta pod klawiszem "Delete"). Program umożliwia ładowanie 4-kolorowych obrazków w spakowanym formacie Koali oraz jako nieskomresowanym .MIC. Oddzielna opcja pozwala załadować dodatkowe czcionki celem używania w tworzonej. | + | Jak na swoje lata program wyróżnia się bardzo nowoczesnym interfejsem i ergonomią działania - różne skróty klawiszowe przyspieszają obsługę, zaś zaawansowane opcje pozwalają przekształcać tworzoną grafikę na wiele sposobów (odbicia lustrzane, swobodne deformacje, kopiowanie i wstawianie fragmentów obrazu, definiowanie własnych wzorków i pędzli, itd.). Cenną rzeczą jest opcja "aktywnego" UNDO czyli możliwość cofania zmian w obrazie podczas edycji, aż do przełączenia się na inne narzędzie (funkcja ta ukryta jest pod klawiszem "Delete"). Program umożliwia ładowanie 4-kolorowych obrazków w spakowanym formacie Koali oraz jako nieskomresowanym .MIC. Oddzielna opcja pozwala załadować dodatkowe czcionki celem używania w tworzonej grafice. |
- | W porównaniu z np. edytorem [[RAMbrandt]], XL-Art działa naprawdę szybko i niezawodnie, co nie dziwi, jako że był napisany w 100% w kodzie maszynowym. XL-Art zdobył wielką popularność wśród użytkowników Atari, wielu znanych grafików używało go do tworzenia swoich prac. | + | W porównaniu z [[RAMbrandt]], program działa naprawdę szybko i niezawodnie, co nie dziwi, jako że był w 100% napisany w kodzie maszynowym. XL-Art zdobył dużą popularność wśród użytkowników Atari, wielu znanych grafików używało go do tworzenia swoich prac. |
Linia 15: | Linia 15: | ||
*Minusy | *Minusy | ||
- brak wsparcia dla większej ilości kolorów np. przez używanie przerwań [[DLI]] (jak np. w [[Fun with Art]])<br> | - brak wsparcia dla większej ilości kolorów np. przez używanie przerwań [[DLI]] (jak np. w [[Fun with Art]])<br> | ||
- | - niezbyt dobrze działanie z dyskami w gęstości Double Density<br> | + | - niezbyt dobre działanie z dyskami w gęstości Double Density<br> |
- brak modułu do animacji i wydruku (jak w RAMbrandt)<br> | - brak modułu do animacji i wydruku (jak w RAMbrandt)<br> | ||
- | - czasem, po dłuższej pracy, mógł się zawieszać (choć być może to wada "odbezpieczonych" wersji)<br> | + | - czasem, po dłuższej pracy, program mógł się zawieszać (choć być może to wada "odbezpieczonych" wersji)<br> |
- | + | - nie wykorzystuje rozszerzonej pamięci (np. na bufor dla wielu obrazów) | |
Do Polski XL-Art dotarł głównie poprzez środowisko giełdowe, w różnych wersjach (sygnowany przez (crack)grupy takie jak ''Copy-Crew Amsterdam'', ''Doomsday Developments'', itp.). | Do Polski XL-Art dotarł głównie poprzez środowisko giełdowe, w różnych wersjach (sygnowany przez (crack)grupy takie jak ''Copy-Crew Amsterdam'', ''Doomsday Developments'', itp.). |
Wersja z dnia 12:33, 9 kwi 2008
XL-Art to świetny, rozbudowany program graficzny dla najpopularniejszego trybu graficznego w 8-bitowym Atari, czyli Graphics #15. Jest to najwygodniejszy i prawdopodobnie najlepszy program tego typu dla małego Atari. Autorem XL-Art jest Dirk Reiners, który napisał go między 1986-1987 r. (zajęło mu to 21 miesięcy). Program został opublikowany w 1988 r., a dystrybutorem została niemiecka firma Compy Shop. Jak na swoje lata program wyróżnia się bardzo nowoczesnym interfejsem i ergonomią działania - różne skróty klawiszowe przyspieszają obsługę, zaś zaawansowane opcje pozwalają przekształcać tworzoną grafikę na wiele sposobów (odbicia lustrzane, swobodne deformacje, kopiowanie i wstawianie fragmentów obrazu, definiowanie własnych wzorków i pędzli, itd.). Cenną rzeczą jest opcja "aktywnego" UNDO czyli możliwość cofania zmian w obrazie podczas edycji, aż do przełączenia się na inne narzędzie (funkcja ta ukryta jest pod klawiszem "Delete"). Program umożliwia ładowanie 4-kolorowych obrazków w spakowanym formacie Koali oraz jako nieskomresowanym .MIC. Oddzielna opcja pozwala załadować dodatkowe czcionki celem używania w tworzonej grafice. W porównaniu z RAMbrandt, program działa naprawdę szybko i niezawodnie, co nie dziwi, jako że był w 100% napisany w kodzie maszynowym. XL-Art zdobył dużą popularność wśród użytkowników Atari, wielu znanych grafików używało go do tworzenia swoich prac.
Podsumowując:
- Zalety:
- szybkość działania
- wygodny, nowoczesny i czytelny interfejs
- wiele rozbudowanych funkcji edycyjnych
- obsługiwał joystick ale można też było używać myszki z C64 (w trybie joysticka)
- Minusy
- brak wsparcia dla większej ilości kolorów np. przez używanie przerwań DLI (jak np. w Fun with Art)
- niezbyt dobre działanie z dyskami w gęstości Double Density
- brak modułu do animacji i wydruku (jak w RAMbrandt)
- czasem, po dłuższej pracy, program mógł się zawieszać (choć być może to wada "odbezpieczonych" wersji)
- nie wykorzystuje rozszerzonej pamięci (np. na bufor dla wielu obrazów)
Do Polski XL-Art dotarł głównie poprzez środowisko giełdowe, w różnych wersjach (sygnowany przez (crack)grupy takie jak Copy-Crew Amsterdam, Doomsday Developments, itp.).